Wyścigowy Saab
Ze Śląska na Wyścig Prządki – czyli powrót Saaba na GSMP

rajd na ŚląskuW dniach 11/12 września odbywał się rajd na Śląsku, o tej samej nazwie, co wspomniany region.

Tym razem na śląskiej ziemi Zespół Hoffman wystawił trzech zawodników. Paweł Hoffman i Marcin Barłoga wystartowali Saabem 96V4 w cyklu HRSMP, natomiast Łukasz Gwiazda jechał u boku Balbiny Gryczyńskiej w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski.

Kolejny rajd można uznać za sukces załogi Hoffman/Barłoga. Przejechali szybkim tempem całość odcinków, trzymając się blisko nowszych rajdówek, jak Łada VFTS i VW Golf. Błędy zawodników podczas rajdu można wyliczyć na palcach jednej ręki, a samochód spisywał się bezbłędnie. Oczywiście sprawność tej wiekowej rajdówki jest wynikiem ogromnej i bezkompromisowej naprawy auta w Serwis Hoffman.

Zobacz jak testujemy Turbosprężarki

Rajd na Śląsku nie był bardzo długi, jednak został skumulowany jednym dniu. Liczył prawie 500 kilometrów trasy i ponad 100 km odcinków oesowych. Trwał od wczesnych sobotnich godzin, aż do 22 w nocy. Uczestnicy w ciągu dnia mieli 30 minut przerwy serwisowej, ale na mecie mieli uśmiechnięte twarze, oczywiście odbierając puchar za pierwszą pozycję w klasie. W tej chwili Saab jest już po przeglądzie serwisowym i co ważne przygotowywany jest do startu w innym cykli rundy Mistrzostw Polski, tj. w wyścigach górskich na Prządkach. Oczekujcie nas na trasie wyścigów już w najbliższą sobotę i niedzielę 19 i 20 września.

Galeria fotografii z rajdu

Fot. Jakub Rozmus

 

Zespół Rajdowy Hoffman i przyjaciele

Czasem tak jest że zainteresowania zawodowe są powiązane z pasją. Tak też jest w firmie Hoffman, która w drugim pokoleniu istnieje na rynku motoryzacyjnym. Firmę założył Leon Hoffman. Od młodych lat był zainteresowany techniką motoryzacyjną, oraz sportem motorowym.

Jako młody chłopak Leon wystartował w kilku modnych wtedy rajdach motocyklowych, jednak z braku możliwości finansowych musiał się z tego wycofać. Potem wstąpił do Automobilklubu Rzeszowskiego i brał udział pomagając w Rajdach Rzeszowskich jako „safeciarz”. Innym razem, jeszcze w latach siedemdziesiątych trafiło mu się naprawiać auto rajdowe Fiata 125, Andrzeja Jaroszewicza. Awarii uległ krzyżak wału, a Leon pracując w Transbudzie dostał takie nagłe zlecenie. Wraz z kolegami użyli wtedy elementów krzyżaka z Syreny.

Lata dziewięćdziesiąte to kolejne pokolenie i zainteresowanie rajdami syna Pawła.

Czytaj Więcej